Przepis znalazłam na http://rasamalaysia.com, lekko go modyfikując w celu dopasowania do zawartości mojej lodówki :)
Składniki na średniej wielkości garnek:
- dwa duże filety z kurczaka
- 2 łyżeczki mielonej trawy cytrynowej
- 2 kostki rosołu drobiowego
- woda
Dodatkowo potrzebujemy:
- 2-4 ugotowane jajka na twardo (zależnie od ilości osób)
- dymka do dekoracji
- kubek kiełków mung
- 1/3 opakowania makarony ryżowego ( wstążki)
Filet kroimy w kosteczkę, gotujemy w garnku z wodą, do której wrzucamy również trawę cytrynową, kostki rosołu drobiowego i jeśli mamy pod ręką - suche płatki galangalu ( nie musimy go wtedy dodawać do pasty). Doprowadzamy do wrzenia.
Pasta:
- łyżeczka ziaren kardamonu
- łyżeczka kminu rzymskiego
- duża cebula
- 4-5 dużych ząbków czosnku (tak! :] )
- 2 łyżeczki mielonej kurkumy
- kawałek galangalu ( w polsce dostępny w wersji suszonej, bądz w postaci przecieru)
- łyżka soku limonkowego
Co robimy z pastą? Wszystkie składniki ucieramy w mozdzieżu. Zanim dodamy ją do rosołu, musimy ją lekko podsmażyć na oleju. Smażymy tak długo, aż nabierze lekko brązowego koloru, kolejno dodajemy do gotujące się rosołu z kurczakiem.
Gdy gotujący rosół w garnku odparuje do połowy, dolewamy puszkę mleczka kokosowego, zostawiając garnek przez 15-20 min. na mały ogniu. Do gotowej zupy, 10 min przed podaniem dodajemy makaronu ryżowego ( w ciągu tych 10 minut zrobi się miękki) i kubek świeżych kiełków mung. Przyprawiamy sokiem limonkowym a dekorujemy dymką.
Zupę je się z ugotowanym na twardo jajkiem - pasuje idealnie :)
0 komentarze:
Prześlij komentarz